
Synergia naprawdę działa. Wystawa. Warsztat. Finisaż.
Share
To była chyba najpiękniejsza wystawa spośród wszystkich moich dotychczasowych przedsięwzięć.
Synergia naprawdę działa – i to skutecznie!


Najbardziej dało się to odczuć podczas otwarcia. Odebrałyśmy mnóstwo słów uznania, profesjonaliści wydali pozytywne opinie, a wśród gości panowała radość i zachwyt. Wernisaż uznałyśmy za w pełni udany.
Cieszyłyśmy się ogromnie, ale towarzyszyło mi też poczucie żalu – że te emocje przeminą razem z tym jednym dniem.
Chciałam je zatrzymać i zebrać w całość. Po rozmowach z przyjaciółmi, którzy byli obecni na wydarzeniu, podjęłyśmy z Sylwią dwie ważne decyzje.
Pierwsza: stworzyć książkę powystawową i nazwać ją „Kosz emocji”.
Sylwia przygotowała ją własnoręcznie – pomalowała arkusze kawą, uplotła koszyk z rustykalnej bibuły, a ja uzupełniłam całość suszonymi przeze mnie kwiatami. Efekt wyszedł przeuroczy.
Nasze wspólne dzieło udostępniłyśmy odwiedzającym wystawę w bibliotece. Księga bardzo szybko zaczęła wypełniać się emocjami szczęśliwych ludzi, a także pięknymi rysunkami i życzeniami dzieci, które licznie odwiedzały ten ośrodek kultury.
To dla nas ogromna radość, że mogłyśmy mieć choć skromny udział w tworzeniu tak cudownej atmosfery.
Druga decyzja: zorganizować finisaż – nie w formie powtórki z wernisażu, ale jako warsztaty twórcze. Postawiłyśmy na kreowanie zakładek pamięci do ulubionych książek i pocztówek, które można później wysłać bliskim.
Przygotowałam „bibliotekę” elementów kwiatowych z suszonych roślin, a Sylwia namalowała barwne owady i papierowe dekoracje.
W wyznaczonym czasie duża sala biblioteki, otoczona półkami książek, szybko wypełniła się radosnymi ludźmi – dorosłymi i dziećmi. Zaczęła się prawdziwa magia twórczości.
Powstawały bajeczne kompozycje z kwiatów i owadów, zgodnie z fantazją uczestników.
Ten świat znamy z Sylwią doskonale, bo wcześniej zorganizowałyśmy wspólną wystawę „Kwiaty i owady” w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej.
Czas upłynął błyskawicznie. Uczestnicy z dumą prezentowali swoje prace, delektowali się lemoniadą z kwiatami, a dyfuzor roztaczał zapach wakacyjnego olejku eterycznego.
Przyszedł moment pożegnania – i z wystawą, i z latem.
Razem z gośćmi i pracownikami biblioteki podzieliliśmy się nadzieją na kolejne spotkania i nowe doświadczenia radości płynącej ze sztuki, natury i wspólnej twórczości.